A kiedy je drukował Sieroszewski jako program Postępowych Demokratów, już mógł był powiedzieć: "miljony tego chcą!"
Wtedy opadły krakowski "Czas" Refleksje w N. 80. z dnia 7.
kwietnia br. i napisał:
— Toż my, konserwatyści, zawsze tylko tego domagaliśmy się.
Kiedy? Za czasów Gillera i Mochnackiego?
Boć teraz podpisywaliście panowie memorjał "23", zalecaliście go, zalecaliście "twardo stać przy tronie", "przeciwstawiać się żywiołom przewrotu"?
Nie "miljony" były za wami, wam "miljonów" tych kamienie "dzwoniły po szybach"...
Wasze własne słowa.
"Miljony" wołały: precz z caratem!
A wyście pracowali nad tem, aby carat "lojalność waszą uznał"...
" Miljony" przelewają w tej chwili krew na ulicach... a wam to ofiary "masońskie...
"Miljony" domagają się wolności politycznej a sumą waszych dezyderatów "wybory szlacheckie", "wolność kupowania majątków na Litwie"...
* * *
Jest coś, co się dzieje zupełnie poza świadomością ludzką, poza świadomością ludów, co się, dzieje na olbrzymim szmacie globu ziemskiego od Mławy, Sosnowca, aż het
przez Litwę, Małoruś, Rosję, dalej, dalej, na całym skłonie ku najdalszej północy.
Boć wiemy dokładnie, że ruchy w Rosji były samodzielne i w Królestwie Polskiem zupełnie samodzielne i na Kaukazie samodzielne i wszędzie samorodne...
A jednak możemy na mapie wykreślić jedną krzywą falę ruchu.
Bo kiedy 22. i 23. stycznia zadrgał Petersburg, 24. i 25. zadrgała Ryga, Dynaburg, 26, i 27.
Mińsk, Białystok, Wilno, 28. 29. i 30-go Warszawa, Łódź, Sosnowiec, potem fala skręciła i znowu poszła krzywą...
Tak, to niby na wiosnę kwitnienie róż, niby latem dojrzewanie łanów...
Europa wierzyła już tylko w układ sił materjalnych.
Nagle Taponja przypomniała, że istnieją takie potęgi, jak zapał, patrjotyzm, bohaterstwo.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 Nastepna>>